headEuroazjaAm PLv2

 

Drodzy Przyjaciele!
Zbliża się maj, miesiąc poświęcony Matce Bożej. Pora, aby przyjrzeć się przez chwilę wędrówce Maryi przez świat w kopii Ikony Częstochowskiej w intencji ochrony cywilizacji życia.

Bezpiecznie w Quito
Światowa pandemia koronawirusa zatrzymała wszystko, ale Matka Boża wybrała sobie bezpieczne miejsce, aby przeczekać ten kryzys. Nadal znajduje się w Quito, stolicy Ekwadoru.

Renowacja już zrobiona!
Konserwacja została już wykonana. Czekamy na dokumentację. Więc można powiedzieć, że Matka Boża zdążyła do kosmetyczki przed zamknięciem wszystkich gabinetów z powodu epidemii:) Te zabiegi konserwatorskie były już bardzo potrzebne. Podróże, gorący równikowy, wilgotny klimat oraz dotykanie przez bardzo wielu ludzi są dla ikony bardzo niebezpieczne. Najbardziej baliśmy się, że pleśń zaatakuje podłoże, a przecież całość jest wykonana przy zastosowaniu tylko organicznych i mineralnych składników. Teraz Ikona odzyskała swój blask, nadal jednak jest pod opieką konserwatora, gdyż dalsza podróż w tej chwili nie może być kontynuowana.

Pokrzyżowane plany
Tej wiosny planowaliśmy by Matka Boża odwiedziła Wyspy Galapagos. Miejscowy biskup był bardzo przejęty tą wizytą. Przygotowana trwały. Koronawirus jednak pokrzyżował te plany. Kolumbia też musi poczekać.

Epidemia w Ekwadorze doszła do zenitu
Wirusa prawdopodobnie przywieźli kibice z meczu w Meksyku. Władze nie od razu doceniły powagę sytuacji. Najgorzej było w Guayaquil. To duże portowe miasto, największe i najbogatsze w Ekwadorze. Po zaułkach jest też sporo biedy i slumsów. Ludzie chorowali i umierali na ulicach. Doszło do tego, że nie miał kto zbierać zmarłych, więc zwłoki leżały przy drogach. Władze wprowadziły godzinę policyjną i ostre nakazy izolacji. Stanęło dosłownie wszystko!

Co z naszymi przyjaciółmi?
Veronica Vernaza, która już od kilku lat jest asystentką i tłumaczką Matki Bożej w krajach hiszpańskojęzycznych, pracuje w dużej szkole. Jej rodzice wyjechali na weekend nad morze i tam utknęli. Została w domu sama i zupełnie nie wiedziała, jak sobie poradzi. Dosłownie w ostatniej chwili, zdeterminowana wsiadła w samochód i dołączyła do nich. Była to dobra decyzja, gdyż w małych miejscowościach nad oceanem zagrożenie jest znacznie mniejsze. Razem też łatwiej to wszystko przetrwać.

w samolocieKs. Leon z Weroniką w drodze z Ikoną na ŚDM w Panamie

Katastrofa u ks. Leona!
Ks. Leon, który jest proboszczem dużej parafii w mieście Santo Domingo, utknął na plebanii. Praktycznie mógł tylko wyjść do kiepsko zaopatrzonego sklepu spożywczego naprzeciwko. Poza tym musiał siedzieć w domu. Twierdził, że to dla niego czas przemyśleń i rekolekcji, bo na co dzień na nic nie ma czasu. Ma pod swoją opieką szkołę, która została zamknięta, co powoduje wiele problemów. Pensje nauczycieli trzeba wypłacać i jakoś wiązać koniec z końcem. Optymizmu mu wystarczało do czasu, gdy do opustoszałej szkoły włamali się złodzieje. Nic nie pomogły alarmy i firma ochroniarska. Zrobili to profesjonaliści, odcięli prąd i poczekali aż alarmy przestaną działać. Wynieśli ze szkoły wszystkie komputery, całe wyposażenie pracowni informatycznej, na które ks. Leon zbierał przez lata.

Przygotowania do dalszej wędrówki

mb1

Pandemia z czasem wygaśnie, a my już przygotowujemy się do kontynuacji wędrówki z Ikoną. Przed nami Wyspy Galapagos, o których wiele się już mówiło, ale wyprawa ciągle przed nami. Pandemia powoduje wielki kryzys w turystyce, a ludzie tam głównie z tego się utrzymują. Wizyta Ikony może budzić nadzieję i być impulsem do aktywizacji.

W kolejce także czeka Kolumbia
Tam wszystko było już prawie uzgodnione latem 2018 roku. Czas jednak płynie, Latynosi się nie spieszą i wiele kontaktów trzeba odnowić. Jesteśmy dobrej myśli, chociaż na razie także w Kolumbii szaleje koronawirus. Podczas przymusowej izolacji, gdy ludzie muszą pozostać w domach, mają więcej czasu i jest to dobry czas na rozmowy i planowanie.

Duże zwycięstwo w Brazylii!
Nasi przyjaciele z Brazylii są szczęśliwi, bo udało się im uzyskać decyzję Sądu Najwyższego zakazującą aborcji dzieci podejrzanych o małomózgowie z powodu zakażenia matki wirusem zika. W nocy z piątku na sobotę dzwonił Talmir, aby podzielić się z nami tą radością.

Nowy kanał na YouTube!
My także z konieczności siedzimy w domu. Wykorzystałam więc ten czas, aby wrócić do początków i opowiedzieć wiele niesamowitych historii i przygód, które było mi dane przeżyć w czasie przygotowywania tej wielkiej pielgrzymki przez świat. Wiele osób się pyta, jak to było? Skąd ten pomysł? Jak to się zaczęło. Z reguły nie ma czasu na opowieści. A niewiele z tych sytuacji trafiało do mediów, bo robiąc coś na Wschodzie, nie należało się chwalić, aby nie zablokowano naszej pracy i kontaktów. Wszystko zaczęło się na Wschodzie, więc na początku właśnie o tych przygodach opowiadam. Druga seria będzie poświęcona tajnikom ikonografii i powstaniu wędrującej Ikony. Trzecia wydarzeniom z różnych krajów w czasie peregrynacji. Jest więc co opowiadać!

Zapraszam na kanał na YouTube pt. „Opowieści od Oceanu do Oceanu”.
Można go znaleźć TUTAJ https://www.youtube.com/channel/UC-D6IN9mXGyEJnwtoFGNETw

Każdy odcinek ma ok. 10 min. Obecnie są już umieszczone dwa, kolejne będą się pojawiać w każdą sobotę.

Przekażcie dalej!
Mam nadzieję, że to zaciekawi! Im więcej będzie subskrypcji, tym większa będzie oglądalność i lepszy ranking. Bardzo proszę przekażcie moje zaproszenie swoim bliskim i znajomym. Umieśćcie je na Facebooku, na swoich stronach internetowych i w gazetkach, które redagujecie.

Ewa H. Kowalewska - międzynarodowy koordynator peregrynacji „Od Oceanu do Oceanu”

We use cookies

Na naszej stronie internetowej używamy plików cookie. Niektóre z nich są niezbędne dla funkcjonowania strony, inne pomagają nam w ulepszaniu tej strony i doświadczeń użytkownika (Tracking Cookies). Możesz sam zdecydować, czy chcesz zezwolić na pliki cookie. Należy pamiętać, że w przypadku odrzucenia, nie wszystkie funkcje strony mogą być dostępne.